Sparingpartner z Zurychu
O kulisach wystawienia na sprzedaż TVN w pierwszym wywiadzie dla prasy mówi prezydent Grupy ITI Bruno valsangiacomo. Rozmawiał w Zurychu Jakub kurasz
Rz: Zagrajmy va banque. Zamiast jednym z udziałowców ITI jest pan szefem koncernu medialnego, np. Bertelsmanna albo Vivendi, a może Time Warner albo News Corp. Ruperta Murdocha. Niby czemu miałby pan kupować telewizję TVN w Polsce?
Bruno Valsangiacomo: Przede wszystkim News Corp. jest teraz zajęty własnymi problemami...
OK. To jest pan przedstawicielem innego dużego koncernu medialnego, do którego wynajęte przez sprzedających banki inwestycyjne wysłały zapytania ofertowe...
Od zawsze, może pan wierzyć bądź nie, istniało duże zainteresowanie akcjami TVN ze strony branży. Nasza telewizja jest bowiem unikalna pod wieloma względami. Zajmujemy czołowe pozycje w wielu obszarach rynku mediów w dużym europejskim kraju – nie chodzi przecież tylko o telewizję, ale i o Internet, i o platformę cyfrową. Wiele ze wspomnianych koncernów prowadzi działalność w niektórych krajach regionu, ale z reguły nie są to rynkowi liderzy.
Istna perełka. Coś jeszcze?
Robimy biznes telewizyjny oparty na zaawansowanej technologii. Nasza technologia telewizyjna od samego początku była w 100 proc. cyfrowa, a wiele grup wciąż ma analogowy system. Pod tym względem wyprzedzamy europejską konkurencję o kilka lat. To nowoczesny produkt. Widać to także na przykładzie „n". Po brytyjskim Sky mamy w „n" największy udział...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

