MON się tłumaczy ze skandalu
Opublikowane w Internecie plany siedzib jednostek specjalnych – morskiego oddziału GROM i Morskiej Jednostki Działań Specjalnych Formoza – nie były niejawne, więc nie doszło do złamania prawa – zapewniał wczoraj rzecznik MON Jacek Sońta.
To reakcja na artykuł „Rz". Opisaliśmy, że ku oburzeniu komandosów i specjalistów od wojskowości schematy trójmiejskich siedzib obu tajnych jednostek mógł w sieci obejrzeć każdy. Opublikowano je jako załączniki przy ogłoszeniach o przetargach na roboty budowlane. Usunięto zaś, gdy „Rz" zainteresowała się sprawą. Sońta przyznał jednak, że „należy przeanalizować, czy tego typu informacje powinny być ujawniane".