11 mercedesów
Niemcy to jedyna piłkarska potęga, z którą nigdy nie wygraliśmy. Kolejna szansa 6 września w Gdańsku. Polskiego futbolu z żadnym innym krajem nie łączy tak wiele jak z Niemcami
Szesnaście meczów, dwanaście porażek, cztery remisy. Straciliśmy 29 bramek, strzeliliśmy siedem. Z siedmiu zdobywców goli dla Polski żyje jeszcze dwóch – Robert Gadocha i Zbigniew Boniek. On pokonał niemieckiego bramkarza jako ostatni, w maju 1980 r., w przegranym 1:3 spotkaniu we Frankfurcie. Większość dzisiejszych reprezentantów Polski urodziło się później. Krótko mówiąc – prehistoria.
Pierwszy mecz Niemcy – Polska odbył się w niedzielę, 3 grudnia 1933 r. Kanclerzem Rzeszy był od stycznia Adolf Hitler. Polacy wyjechali do Berlina w piątek rano, pociągiem z Warszawy. 16 zawodników, kapitan związkowy Józef Kałuża, prezes PZPN generał Władysław Bończa-Uzdowski, kilku członków zarządu PZPN na własny koszt oraz dziesięciu dziennikarzy sportowych. Zawodnicy trenowali tego samego dnia, ale całą sobotę spędzali jak turyści. Gospodarze pokazali im miasto, budowany na igrzyska olimpijskie stadion i instytut wychowania fizycznego. Polacy w Poczdamie zwiedzali pałace i spacerowali po parku. Wieczór poprzedzający mecz spędzili w kabarecie Wintergarten. Cały czas towarzyszyli im niemieccy działacze piłkarscy.
Na stadionie zebrało się 40 tysięcy widzów, a w loży honorowej miejsca zajęli członkowie rządu, z ministrem propagandy Josephem Goebbelsem. Był ambasador Polski Józef Lipski. Pierwsi na boisko wybiegli Polacy. Mieli na sobie czerwone...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta