Angielski niechciany
Specjalni inspektorzy będą w Quebecu badać, czy napisy na sklepach są po francusku
– Ze względu na globalizację sklepy wielkich sieci przybywają do Quebecu i używają swych nazw – wyjaśnia Louise Marchand, szef Quebeckiego Biura ds. Języka Francuskiego. A te nazwy są przeważnie angielskie. Teraz będą musiały być zmienione. Marchand pokazuje dobry przykład: sieć restauracji Scores uzupełniła nazwę o francuskie słowo „rotisserie" – grill.
Sklepikarze i ekspedienci, zwłaszcza w wielokulturowym Montrealu, będą przepytywani ze znajomości francuskiego. Zdaniem władz nie może być bowiem tak, że we francuskojęzycznej prowincji pracownicy sklepów znają jedynie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta