Koślawe potomstwo teorii
Heretycy nauki
Koślawe potomstwo teorii
Krzysztof Kowalski
Gdyby przyszło wybierać króla heretyków spośród całych dziejów ludzkości, zostałby nim najpewniej Chrystus, natomiast wicemonarchą -- Karol Darwin. Chrystusa zostawmy w spokoju, ponieważ nie nam Jego, lecz Jemu nas osądzać. Natomiast panowanie Darwina dobiega właśnie końca na naszych oczach -- teraz już widać wyraźnie, jak "żarna historii" mielą jego teorię. Jeden kamień owych żaren -- to współczesna biologia żądająca dowodu, w jakiż to sposób, konkretnie, dobór naturalny tworzy nowe gatunki? Niestety, naukowego dowodu wciąż brak. Drugi kamień żarnowy -- to współczesna filozofia, wskazująca palcem, z wyrzutem, opłakane społecznie skutki darwinizmu.
Książka Darwina "O pochodzeniu gatunków" ukazała się w 1859 roku. Jej autor był przekonany (pomyłka częsta w nauce) , że publikuje dowody, lecz czas i nieubłagany arbiter w postaci metodologii naukowej wykazały, że to tylko teoria. Niestety, ludzie spoza świata nauki także przyjęli teorię za pewnik i rozpoczęli wznoszenie na tym naukowym szkicu koszmarnych gmachów.
Biologiczna koncepcja walki o przetrwanie została wpisana w kontekst społeczny i ekonomiczny ówczesnej XIX-wiecznej rzeczywistości. Engels i Marks odczytali dzieło Darwina w kategoriach socjalnych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta