„Cudaki Hobarta”
Krwawa lekcja Dieppe skłoniła Brytyjczyków do konstruowania specjalistycznych pojazdów, które zamierzano wykorzystać jako wsparcie piechoty podczas planowanej inwazji na kontynent.
Obecność na plażach ciężkiego sprzętu od pierwszych chwil desantu miała także niebagatelne znaczenie psychologiczne – zarówno dla atakujących, jak i broniących się.
Wśród debiutującej broni znalazły się pływające czołgi – nie amfibie, ale standardowe wozy, które przystosowano do pokonywania wodnych przeszkód. Inicjatorem projektu takiego wozu był mieszkający w Wielkiej Brytanii Węgier Nicholas Straussler. Zastosował on wodoszczelną osłonę wykonaną z grubego, gumowanego brezentu, którą mocowano do kadłuba tuż nad układem jezdnym. Osłona była składana i usztywniana gumowymi tubami wypełnianymi sprzężonym powietrzem i zakończona u góry profilowaną stalową obręczą. Z tyłu kadłuba, tuż pod osłoną, znajdowała się pojedyncza śruba napędowa o trzech...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta