Donald Tusk, czyli magma doskonała
Lider PO nie pielęgnuje żadnej idei. Jest jak lepka substancja, którą można wlać w każde naczynie, jakie wykreują specjaliści od wizerunku i sondaży – twierdzi publicysta
Premier Donald Tusk odbywa spotkanie ze współpracownikami. Kiedy jeden z nich, niezbyt przez niego lubiany, wychodzi do toalety, szef rządu zrzuca na ziemię jego marynarkę i wyciera sobie nią buty. Ta anegdota, przytoczona niedawno przez Piotra Zarembę, doskonale charakteryzuje lidera Platformy. Pokazuje wszystkie jego charakterologiczne cechy, a także stosunek do państwa i rządzenia: czysta żądza posiadania władzy, instrumentalne, pozbawione szacunku traktowanie ludzi, upodobanie do gestów małego tyrana, napawanie się własną pozycją.
Zróbmy teraz myślowy eksperyment i zastanówmy się, czy wyobrażamy sobie podobne zachowanie któregoś z ważnych światowych przywódców ostatnich lat. Angelę Merkel? Baracka Obamę lub jego poprzednika George'a W. Busha? Może Tony'ego Blaira albo Davida Camerona? A może Nicolasa Sarkozy'ego?
Nie znamy oczywiście stosunków, jakie panują za drzwiami gabinetów w Białym Domu, Pałacu Elizejskim czy przy Downing Street 10, ale w wyobraźni trudno umieścić którąkolwiek z tych osób w podobnym kontekście. Są jednak takie, które w nim umieścić można: Silvio Berlusconi albo Władimir Putin. Wątpliwe jednak, czy te porównania przynoszą Tuskowi chwałę.
Po co ta zabawa? Otóż po to, aby zrozumieć, co różni Donalda Tuska od liderów, których skłonni jesteśmy uznać za znaczących,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta