Między nami Parkami
Traktujemy Koreańczyków z Południa z wyższością, a powinniśmy do nich częściej zaglądać po naukę
Nie mają tak wielkich pieniędzy na futbol jak Japończycy. Nie mają jak na Azję licznego narodu, ponad 48 milionów wrażenia tu nie robi. Są zakochani w piłce nożnej, ale bez przesady: w szaleństwie na punkcie Premiership Malezja czy Tajlandia im nie ustępują.
Problemy ich ligi to sprzedawanie meczów i zabawa w podchody z bukmacherami. Do tego jako nieliczni w Azji mają obowiązkową służbę wojskową: 21 miesięcy, od których trudno się wymigać, i które bardzo utrudniają piłkarzom wyjazdy do zagranicznych klubów (reprezentacja olimpijska na igrzyska w Londynie ma obiecane zbiorowe zwolnienie, ale tylko jeśli zdobędzie medal). A mimo to Koreańczycy z Południa wyrośli w futbolu na regionalną potęgę. Nikt inny z Azji nie doszedł w mundialu do półfinału, jak oni w 2002 r.,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta