W Chinach płoną buddyści
religia. Komuniści próbują podporządkować sobie buddyzm. Mnisi odpowiadają falą samobójstw
17-letni Kelsan Wangchuk podpalił się na centralnym placu miasta Ngaba w chińskiej prowincji Syczuan. W rękach trzymał zdjęcie duchowego przywódcy Tybetańczyków Dalajlamy XIV. Płomienie udało się szybko ugasić. Nie wiadomo, jak poważne odniósł obrażenia. W tym roku już pięciu mnichów z tego samego klasztoru Kirti przy granicy z Tybetem podjęło próby samobójcze. Dwóch zmarło. To najpoważniejszy protest od czasu wielkich zamieszek w Tybecie w 2008...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta