„Oburzeni” bez prawa do okupacji
Dwa miesiące po rozpoczęciu protestów policja zlikwidowała obóz „oburzonych” w parku Zuccotti
Korespondencja z Waszyngtonu
To był niezwykle dramatyczny wtorek w Nowym Jorku. Około godziny pierwszej w nocy z poniedziałku na wtorek położony niedaleko Wall Street park Zuccotti otoczyły wozy policyjne. Wokół rozbitego 17 września obozowiska "oburzonych" stanęło co najmniej 400 funkcjonariuszy, a kapitan policji przez megafony wzywał "okupujących" do opuszczenia terenu.
Oficerowie rozdali protestującym ulotki z krótkim uzasadnieniem decyzji o eksmisji: "Miasto zdecydowało, że dalsza okupacja parku Zuccotti stanowi coraz większe zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa przeciwpożarowego", "Żądamy również, byście natychmiast na jakiś czas opuścili park, tak aby mógł on zostać posprzątany. Po kilku godzinach będziecie mogli wrócić. Jeśli się na to zdecydujecie, nie możecie jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta