Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dobry łotr Zlatan

16 listopada 2011 | Sport | Paweł Wilkowicz
źródło: Archiwum

Autobiografia Ibrahimovicia bije rekordy i ściska gardło. Wojna z trenerem Barcelony Pepem Guardiolą nie jest w niej najciekawsza

Rozbitek wychowany na ulicy doszedł na szczyt. Mały złodziej został bohaterem. Chłopakowi, który nie miał co jeść, futbol dał miliony. Znacie? Ale posłuchajcie.

Bo to nie jest o fawelach Rio ani villas miserias oplatających Buenos Aires, tylko o zakazanych rewirach po drugiej stronie Bałtyku, w Malmoe. O piłkarzu dorastającym w imigranckiej dzielnicy, tam gdzie państwo opiekuńcze brzydziło się zajrzeć na dłużej. W Malmoe Rosengard, czyli nigdzie.

Gdyby zapytać Zlatana Ibrahimovicia 20 lat temu, kim jest, nie potrafiłby odpowiedzieć. Bośniakiem po ojcu Sefiku? Chorwatem po matce Jurce? Na pewno nie Szwedem, nimi się w Rosengard gardziło, tak jak jamajski Londyn gardzi Anglią, a marokański Amsterdam Holandią.

Gdzie ukraść spodenki

Imigranci z Rosengard oglądali swoją telewizję, czytali swoje gazety, kupowali w swoich sklepach. Mieli też swój klub piłkarski, FBK Balkan, gdzie zaczynał Zlatan, zanim upomnieli się o niego w Malmoe FF. Wszedł w pełnoletność, nie wiedząc, kto to jest Ingemar Stenmark. To tak jakby dorósł w Polsce, nie słysząc o Małyszu. Albo jakby ktoś teraz w Szwecji nie wiedział, kto to Ibrahimović.

Gdy podczas mundialu 1994 reprezentacja szła po trzecie miejsce i kraj oszalał dla Tomasa Brolina i reszty, on kibicował Brazylii.

Dopiero narzeczona, a dziś żona Helena Seger otworzyła mu oczy i uszy na to, co szwedzkie. „Dzięki niej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9082

Wydanie: 9082

Spis treści
Zamów abonament