Tymoszenko nie wyjdzie
Była premier pozostanie w więzieniu – zdecydował parlament. To utrudniło rozmowy Janukowycza w Polsce
Przez pół dnia ważyła się wczoraj decyzja, czy prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz przyleci do Wrocławia na spotkanie z prezydentami Polski i Niemiec, Bronisławem Komorowskim i Christianem Wulffem. W tym czasie ukraiński parlament odrzucił poprawkę do kodeksu karnego, dzięki której mogłaby wyjść na wolność była premier Julia Tymoszenko.
Janukowycz miał przylecieć do Wrocławia rano, ale odłożył wylot z powodu mgły. Ostatecznie wyleciał, ale z siedmiogodzinnym opóźnieniem. Formalną okazją było 200-lecie Uniwersytetu Wrocławskiego, który po 1945 roku odrodził się głównie dzięki polskim naukowcom przybyłym tu ze Lwowa. Ale kluczowe były rozmowy trójstronne. Jak dowiaduje się „Rz", Komorowski i Wulff mieli próbować przekonać Janukowycza, by zgodził się na wypuszczenie Julii Tymoszenko z więzienia. Wskazywali, że jest to warunek integracji Ukrainy z UE.
– Sprawa przeciw Julii Tymoszenko nie dotyczyła jej jako przywódczyni opozycji, ale jako premiera Ukrainy – ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta