Nie dla wszystkich tyle samo wolnego na dzieci
Nie ma szans, aby matka dostała dwa dni okolicznościowego urlopu z racji pojawienia się potomka na świecie – uważa resort pracy. A dwa dni na opiekę w roku wybierze tylko do 14. jego urodzin
Pracownikowi – w razie urodzenia się dziecka – przysługuje zwolnienie od pracy na czas obejmujący dwa dni. Takie uprawnienie nadaje § 15 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (DzU nr 60, poz. 281 ze zm., dalej rozporządzenie). Tzw. urlopu okolicznościowego pracodawca udziela w związku z ważnymi uroczystościami rodzinnymi oraz osobistymi i terminowo powinien się z nimi łączyć.
Tylko dla mężczyzn
Przepis posługuje się rodzajem męskim rzeczownika „pracownik”, i – zdaniem większości prawników i urzędów – tak należy go rozumieć. Ma do nich prawo wyłącznie ojciec. Matka i tak od narodzin dziecka przebywa już wtedy na urlopie macierzyńskim.
Ekspertów nie przekonują argumenty związane z dyskryminacją kobiet ze względu na płeć. Nie ulega im także resort pracy. Wskazuje, że takie wolne należy wybrać w czasie bezpośrednio związanym z okolicznością, które uzasadnia jego udzielenie. Chodzi tu zarówno o związek przyczynowy, jak i czasowy splot z wydarzeniem. Dlatego – zdaniem MPiPS – to zwolnienie od pracy powinno pokrywać się z datą zdarzenia lub zostać wykorzystane w niedalekim odstępie czasowym od niego. Stąd pracownicy, która od urodzenia dziecka ma wolne, nie przysługują takie dni.
Teoretycznie mogłaby z nich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta