Zimny prysznic od Tuska
Jeśli pomysły rządu na finansowanie Kościoła zostaną zrealizowane, to instytucje państwa będą miały wgląd w preferencje religijne podatników – ostrzega publicysta
Nie wyruszamy na krucjatę antykościelną. Nie próbujemy dokuczyć Kościołowi" – zapewniał w piątek w Sejmie Donald Tusk. Ale zaraz dodawał, że Kościół traktowany był dotąd na specjalnych warunkach. Z zatroskaną miną wyjaśniał, że chce „tylko, aby były spełnione elementarne wymogi sprawiedliwości społecznej wtedy, kiedy staramy się poprawiać system emerytalny. Żeby nie było grup, co do których państwo zachowuje się bardziej szczodrze czy wyręcza ich z obowiązku gromadzenia środków na własną emeryturę".
Słowa premiera doskonale współbrzmią z jego niedawnymi deklaracjami, że w Polsce „nie będzie żadnych świętych krów", ale też świetnie nadają na zajęcia dla speców od public relations. Temat lekcji? Jak przemycić niesympatyczne treści w pozornie rzeczowej narracji.
Arogancki ton
Weźmy choćby zdanie: „grup, co do których państwo zachowuje się bardziej szczodrze" – to podła insynuacja sprawnie ukryta w zalewie słów. Czy ktoś używa podobnych argumentów wobec jakiejś grupy społecznej? Czy ktoś ocenia tak niezliczone organizacje pozarządowe czy fundacje? Organizacje, które często potrafią sprawnie podłączać się pod unijne czy rządowe programy w imię np. idei lewicowych czy obrony praw kobiet.
Kolejne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta