Wrocławski stadion umie zarabiać
Miejska spółka zarządzająca obiektem radzi sobie lepiej niż specjalistyczna firma z zagranicy
Korespondencja z Wrocławia
W grudniu 2009 roku prezydent Rafał Dutkiewicz poinformował o zerwaniu umowy z Mostostalem Warszawa, budującym stadion. Przyczyną były poważne opóźnienia i obawa, że Wrocław nie zdąży na mistrzostwa.
Nowego wykonawcę, firmę Max-Boegl, udało się znaleźć szybko, ale i tak były wątpliwości, czy Wrocław zdąży na czas. Nie udało się też zmieścić w planowanej kwocie 665 mln zł. Ostateczny koszt wyniesie około 900 mln zł brutto.
Trudne zarządzanie
Skoro stadion powstał, musi jak najszybciej zacząć na siebie zarabiać. Miała się tym zająć firma SMG, która w USA...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta