Usiądźcie z nami do stołu
W pogorszeniu relacji z Litwą najbardziej zawiniła Warszawa – twierdzi korespondent gazety „Lietuvos Rytas”
Sobotnia demonstracja wileńskich Polaków dla Litwinów była zupełnie niezrozumiała i chyba tylko zwiększy nieufność zarówno do tej mniejszości, jak i do Warszawy.
Nowa ustawa o oświacie jest wzorowana na działających w innych krajach UE, a szczególnie w Polsce, gdzie mniejszości od dawna większości przedmiotów uczą się po polsku. Mówienie o zabijaniu polskiej oświaty na Wileńszczyźnie w sytuacji, kiedy z powodu emigracji i niżu demograficznego tak w Polsce, jak i na Litwie co roku zamykane są opustoszałe wiejskie szkoły, jest krzywdzące.
Ciekawe, dlaczego w tej sytuacji Warszawa przemilcza fakt, że w ostatnim dziesięcioleciu w Polsce zamknęła połowę działających litewskich szkół? Dlaczego nie mówi się, że dotąd na Wileńszczyźnie to polscy maturzyści mieli uprzywilejowaną pozycję, bo zdawali lżejsze egzaminy i łatwiej dostawali się na uczelnie, co dyskryminowało Litwinów?
Polscy maturzyści będą mieli ułatwienia jeszcze przez parę lat, bo egzamin z języka litewskiego jest dla nich wydłużony i mogą podczas niego korzystać z książek. Wilno już dziesięć lat temu uprzedziło Warszawę o planowanych reformach. Teraz uważa, że takich protestów nie byłoby, gdyby nie wroga polityka Warszawy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta