Opuszczą Elbę bez ochrony
Squattersi mają tydzień na wyprowadzkę z budynków fabryki przy Elbląskiej. Nie wiedzą, dokąd się przeniosą
Po piątkowej próbie wyrzucenia squatu Elba przez ochroniarzy i policję, po barykadach i armatce wodnej w weekend nie było już śladu. Za to artyści sympatyzujący z Elbą próbowali w niedzielę bronić tego miejsca jako punktu alternatywnej kultury i apelowali o pomoc.
– Tu dzieją się fantastyczne rzeczy, Elba jest znana na mapie kultury alternatywnej Europy. Tu odbywają się świetne imprezy, jest rewelacyjna wegetariańska kuchnia. To wyspa wolnej działalności, oni nie dostają żadnych dotacji – podkreśla Maciej Szajkowski, animator kultury i muzyk Kapeli Ze Wsi Warszawa.
Squattersów wspierał też muzyk Milo Kurtis. – To jedno z niewielu miejsc, gdzie może się rozwijać prawdziwa kultura. Squaty działają w wielu miastach na Zachodzie i są tolerowane, a u nas się je likwiduje!
Cios w kulturę
Właściciel terenu – firma Stora Enso Poland – dał lewicującej młodzieży tydzień na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta