Prokuratura: korekta jest potrzebna
Nie chodzi o ponowne upolitycznienie prokuratury, ale o to, by ta instytucja była w pełni odpowiedzialna za swoje działania, a prokuratorzy za swoje decyzje – pisze o najnowszym projekcie zmian w ustawie o prokuraturze wiceminister sprawiedliwości
Prokuratura ma być skutecznym organem ścigania sprawców przestępstw i czuwania nad praworządnością. Można wyobrazić sobie jej dwie skrajne koncepcje. Pierwsza to jednolita, hierarchicznie zbudowana, zarządzana poleceniami i tym samym ograniczająca swobodę podejmowania decyzji przez samych prokuratorów. Druga – to samodzielność konkretnych prokuratorów, niezależność w sposobie i metodologii działania oraz ich odpowiedzialność względem społeczeństwa, w którym pracują. Pierwsza zakłada, że skuteczność realizacji funkcji prokuratury najlepiej osiągnie się przez nadzór i związanie wytycznymi dotyczącymi postępowania prokuratora podległego. Druga czyni z tego zadanie każdego prokuratora, przenosząc na jego barki ciężar realizacji zadań i czyniąc to przedmiotem jego osobistej odpowiedzialności. W praktyce większość modeli organizacji prokuratury jest ulokowana gdzieś między tymi wizjami. Pozwalają one jednak lepiej zrozumieć, w którą stronę zmierza zamysł ustawodawcy oraz podmiotu zarządzającego prokuraturą.
Dwa lata temu prokuratura została poddana zasadniczej reformie. Nastąpiło rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, przez co ten ostatni przestał być członkiem Rady Ministrów, a sama prokuratura wyszła ze sfery administracji rządowej. Zachowano zasadę jednolitości prokuratury, co pozwala na zastępowalność prokuratorów i zakłada, że raz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta