Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Władza nacjonalizuje na potęgę

12 czerwca 2012 | Kraj | Ewa Łosińska

Skarb Państwa sprzedawał jeziora prywatnym osobom. Okazało się, że obowiązujące przepisy mu na to nie pozwalały

Przed Sądem Okręgowym w  Gdańsku zapadnie dzisiaj ważny wyrok. Właściciel jeziora może je stracić z powodu przepisów z 1962 r. Przegrał już sprawę w pierwszej instancji.

Stanisław Kołata, przedsiębiorca z Wybrzeża, kupił 16-hektarowe jezioro Stacinko na Kaszubach od prywatnego właściciela w 2000 r. Chciał tam zbudować obiekt rekreacyjny. Kiedy po skargach letników, z którymi miał konflikty, sprawa trafiła do sądu, okazało się, że akwen nie należy do niego. Stało się tak na mocy prawa wodnego z 1962 r., które stanowi, że jezioro o charakterze przepływowym – tzn. takie, z którego wypływa bądź do którego wpływa woda – nie może być w rękach prywatnych, tylko z definicji należy do Skarbu Państwa. Nowelizacje prawa, w tym zmiana z 2001 r., tę zasadę potwierdziły. Wywłaszczanym właścicielom nie przysługują odszkodowania.

– To ja figuruję jako właściciel w księdze wieczystej. Jak mogą nadal obowiązywać przepisy z czasów głębokiej komuny? – denerwuje się Kołata.

W dodatku prawo wodne nie precyzuje dokładnie, kiedy jezioro ma charakter przepływowy – twierdzą prawnicy. A więc, by je...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9255

Wydanie: 9255

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament