Towarzysze ze stali
Kiedyś ruszali stąd na stolicę górnicy z kilofami. Dziś idzie stąd władza
Idzie władza polityczna, gospodarcza i futbolowa. Choć akurat na Ukrainie to wszystko jedno.
Na pierwszy rzut oka ich nie widać, ale kto się bardzo uprze, ten je za dekoracjami Euro 2012 znajdzie. Wysokie kominy gdzieś daleko w tle Donbass Areny, pięciogwiazdkowego cudu sportowej architektury. Albo kopalniane szyby przy wjeździe do miasta, przy wyrastających z zieleni hałdach piasku. Są, dymią, pracują, ale prawdy o tym mieście nie mówią.
Donieck wziął się ze stali i węgla, ale to nie jest zadymiony pomnik ku czci tych, którzy budowali stary system, a nowy ich wypluł, wygaszając huty i zamykając kopalnie. Tu dwa światy, stary i nowy, żyją obok siebie i mają się dobrze. Dziesiątki wielkich kombinatów i tysiące małych nowoczesnych biznesów. Huty i banki. Kominy i biurowce. Górniczy dom kultury i opera. Bloki robotnicze i Donbass Palace, jeden z najwytworniejszych biznesowych hoteli w Europie. Szara przemysłowa dzielnica i zielone aleje centrum. Najlepsze marki w wystawach sklepów i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta