Przerwa w relacjach
Skoro przez tyle lat Litwa nie spełniała obietnic w sprawie Polaków na Litwie, to jak można jej zaufać na przykład w sprawach bezpieczeństwa i strategicznej gry z Moskwą?
Nie wiem, czy, jak twierdzą niektórzy, w Unii Europejskiej żadne dwa państwa nie mają gorszych stosunków niż Polska z Litwą, zwane do niedawna partnerami strategicznymi. Może gorzej jest pod tym względem między Słowacją a Węgrami albo – gdy weźmie się pod uwagę nie tylko kraje sąsiadujące ze sobą – między Grecją a Niemcami. Tak czy owak pod względem politycznym jest źle, ekonomicznym całkiem dobrze (wszak Polska jest drugim inwestorem na Litwie), ludzkim zaś – różnie. Pod każdym względem byłoby lepiej, gdyby nie kwestia mniejszości. A tak naprawdę, gdyby Litwa nie karała litewskich Polaków za to, że są Polakami z jej przedwojennych wyobrażeń.
Pochopne obietnice
W sprawach dotyczących mniejszości dominują emocje. Na pewno nie są bez znaczenia dla polityki, zagranicznej i krajowej w obu państwach. Ale stanu ducha Litwinów w Polsce i Polaków na Litwie nie da się zmierzyć. Jedni czują się lepiej, drudzy czują się gorzej, podobnie jak wśród większości. Na pewno są tacy, co w uzasadniony sposób czują się prześladowani, obrażani, szykanowani. Przez sąsiadów czy lokalne władze. I tu, i tam. Ale Sejmy niewiele mogą w tej sprawie zrobić.
Z emocji polityków nie ma co rozliczać. Trzeba rozliczać z ustaw, które wprowadzili po to, by ich mniejszościom żyło się lepiej i by spełniać międzynarodowe standardy wobec nich. Bo ustawy to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta