Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Celebryci – szoł, że hej

14 lipca 2012 | Kraj | Oskar Górzyński Wojciech Wybranowski
Jarosław Kuźniar głowę interlokutora chciał nurzać  w ciekłym azocie
autor zdjęcia: Łukasz Solski
źródło: Rzeczpospolita
Jarosław Kuźniar głowę interlokutora chciał nurzać w ciekłym azocie
Monika Richardson nazwała swojego rozmówcę świnią
źródło: TRICOLORS/EAST NEWS
Monika Richardson nazwała swojego rozmówcę świnią
Zbigniew Hołdys lubi epatować wyrazami na „ch”
autor zdjęcia: Adam Burakowski
źródło: Rzeczpospolita
Zbigniew Hołdys lubi epatować wyrazami na „ch”

Jak wsadzić głowę katolickiego publicysty do ciekłego azotu, innego nazwać gnidką, a prezydenta Rzeczypospolitej wyzwać od chamów

Eleganckie garnitury, makijaż i mocne słowa: o kulturze politycznej i spadku poziomu debaty publicznej, otwartości na różne poglądy, tolerancji i szacunku dla przeciwników politycznych. Telewizyjni celebryci starannie budują swój wizerunek u odbiorcy. Coraz częściej jednak – zwłaszcza prywatnie – na forach internetowych, blogach i portalach społecznościowych pokazują zupełnie inne oblicze. Nie szczędzą knajackich określeń wobec tych, z którymi im nie po drodze. Nierzadko też nie jest im obca mowa nienawiści.

– Wielu ludzi, nie tylko celebrytów, nie zdaje sobie sprawy, że nowe media, takie jak Internet i portale społecznościowe, liczą się tak samo jak te tradycyjne – zwraca uwagę w rozmowie z „Rz" dr Tomasz Płonkowski, medioznawca z UW.

Ciekły azot i gnidka

Jarosław Kuźniar to jeden z prezenterów TVN 24, prowadził też telewizyjny program muzyczny „X-Factor". W wywiadach porównuje się do Lucjana Kydryńskiego. Występując przed kamerami TVN, zazwyczaj jest uprzedzająco grzeczny dla swoich gości – zwłaszcza jeśli reprezentują środowiska bliskie koalicji rządzącej. Przedstawiciele opozycji często mają zastrzeżenia co do jego obiektywizmu.

– Dziennikarz ma mieć swoje zdanie i ma umieć się nim dzielić. Ale...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9283

Wydanie: 9283

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament