R2: Listy Roberta do Roberta
Drogi Robercie, z Podlasiem jest zupełnie inaczej, niż myślisz. Wyobraź sobie, że mają prąd i są z nim na tyle zaznajomieni, że nawet poziom substancji rozweselających mierzą w woltach. A poza tym Podlasie czeka wielka przyszłość. Nie dlatego, że Cimoszewicz będzie prezydentem. Chodzi o krykiet. Nie krokiet, ciućmoku, tylko krykiet, taka gra dla dżentelmenów w białych fartuchach.
Nie, to nie wolty uderzyły mi do głowy, siedzę tu w zapadłej dziurze z dwustuprocentowym Anglikiem (100 procent po ojcu, druga setka po mamusi). Je te swoje dziwne rzeczy na śniadanie, pije herbatę z mlekiem 30 razy dziennie i jest arystokratyczny jak minister...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta