Dużo administracyjnego
Tegoroczny test nie odbiegał poziomem trudności od poprzedniego. Kłopot sprawiały pytania z prawa cywilnego i administracyjnego
Na zdających egzaminy wstępne na aplikacje czekali przed salami zdenerwowani bliscy. Ci ze zdających, którzy byli w stanie przypomnieć sobie pytania, wertowali nerwowo popularne książki z testami.
– Ja mam w głowie taki mętlik, że nie jestem w stanie sobie przypomnieć chyba żadnego pytania – mówiła Katarzyna Prządka z Warszawy, która zdawała na aplikację adwokacką. – Zaskoczył mnie kodeks cywilny. Pytania z niego nie były w tym roku łatwe, trzeba było sporo nad nimi pomyśleć – dodaje. Wskazywała jednak, że test nie był bardzo trudny.
Nadzieja w Gowinie
Kandydaci w tym roku wyraźnie mieli nadzieję, że skoro ministrem sprawiedliwości jest Jarosław Gowin, wielki zwolennik deregulacji, to test będzie łatwy.
– Wszystko się okaże, kiedy będą podane wyniki. Dziś trudno to oceniać – podkreślała Katarzyna Prządka.
Inny kandydat na adwokata, Mateusz Machalski z Pruszkowa, też mówił o pytaniach podchwytliwych.
– Było jedno o dożywotniku, z którym naprawdę miałem problem – mówił po egzaminie. – Jeśli chodzi o konstytucję, kodeks postępowania cywilnego czy Unię Europejską, to sporo pytań było podobnych do tych z poprzednich lat.
Zdający na aplikację radcowską zauważyli dużo pytań z ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
– Choć przygotowywałem się do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta