Jesień w Azji, akt drugi
Agnieszka Radwańska przegrała z Rosjanką Nadią Pietrową finałowy mecz turnieju w Tokio i pojechała do Pekinu bronić kolejnego tytułu
Po finale w stolicy Japonii, przegranym z Pietrową 0:6, 6:1, 3:6, Polka mówiła, że czuje się zawiedziona, że bardzo chciała powtórki radości z ubiegłego roku, ale siła serwisu i returnu Rosjanki okazała się zbyt wielka.
Tej ostatniej porażki nie ma jednak sensu długo roztrząsać, gdyż zyski z Tokio okazały się wcale duże: trzecie miejsce na świecie obronione, premia finansowa (192 tys. dol.) solidna, bilans roku wciąż dobry (trzy tytuły, finał Wimbledonu i kilka półfinałów), forma przed Masters nie najgorsza.
W Pekinie też nie musi być źle, choć los okazał się trochę złośliwy i tak ustawił drabinkę, że z Pietrową Radwańska może zagrać już w ćwierćfinale. Jeśli z optymizmem patrzeć dalej, to w półfinale mogą czekać Maria Szarapowa, Karolina Woźniacka lub Andżelika Kerber. Na razie jednak Polka w drugiej rundzie spotka się z Chinką Shuai Zhang (144....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta