Sprzedaż nowych aut sięga dna
W pierwszych dwóch dekadach września zarejestrowano w Polsce 11 tys. aut. To najgorszy wynik od sierpnia 2009 r., czyli pierwszej fali kryzysu. Nie ma co liczyć, że sytuacja poprawi się w ostatnim kwartale. Zamiast szacowanej na początku roku sprzedaży 275 tys. aut, może ona spaść nawet do 270 tys. – prognozuje firma Samar.
– W najbliższych dwóch, trzech latach możemy się spodziewać 30-procentowego spadku rynku w porównaniu z 2011 r. – ocenia Adam Kołodziejczyk, dyrektor generalny Ford Polska.
To fatalne wieści dla polskich fabryk (te w Tychach i Gliwicach w ostatnich dniach przerywały produkcję) oraz ich kooperantów.