Wyrok na pijanego rowerzystę to rutyna
Zamiast jednej dużej sprawy prokuratorzy w rejonie załatwiają 20 mniejszych, ale to nie znaczy, że więcej pracują
Z danych zebranych przez Prokuraturę Generalną (PG) wynika, że są w kraju jednostki, w których jedna czwarta spraw dotyczy pijanych rowerzystów. Przykład? Prokuratura Rejonowa (PR) w Nisku – 27,18 proc. spraw od stycznia do lipca tego roku. W 2011 r. w Nisku wynik był gorszy i wyniósł 17,36 proc. Dla porównania w PR Warszawa-Mokotów było to zaledwie 0,57 proc., a w całej Prokuraturze Okręgowej w Warszawie 1,21 proc. Co z tego wynika?
Cyferki mogą mylić
– Statystyką można żonglować – uważa Marek Jamrogowicz, zastępca prokuratora generalnego. – Skomplikowana sprawa gospodarcza z jednym numerem statystycznym wymagająca zaangażowania czasu odpowiada 20 do 30 spraw pijanych rowerzystów – podkreśla prok. Jamrogowicz. Podaje przykład sprawy Amber Gold, przy której pracuje teraz kilku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta