Zalegalizować polską organizację
Chcemy dialogu z władzami – mówi nowy prezes Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewicz
Z punktu widzenia władz w Mińsku Związek jest organizacją nielegalną. Macie zamiar rozmawiać z władzami?
Mieczysław Jaśkiewicz: Taką chęć mamy już od dawna. Próby rozpoczęcia dialogu z władzami były podejmowane jeszcze za kadencji Andżeliki Borys i później, za czasów pełnienia obowiązków prezesa przez Anżelikę Orechwo. Podczas ostatniego zjazdu też wysunięta została propozycja rozmów. Na pewno poczynimy w tym kierunku odpowiednie kroki.
W listopadzie 2011 r. polscy dziennikarze pytali Łukaszenkę, czy możliwa jest rejestracja nieuznawanego przez władze ZPB. Chcielibyście iść tą drogą?
Oczywiście. Tyle że mamy doświadczenia z minionych lat. Władze mówiły nam: Związek Polaków na Białorusi już istnieje, ma swoje kierownictwo (obecnie szefem „łukaszenkowskiego" związku jest Mieczysław Łysy – red.) i z nim rozmawiajcie.
Ale wy nie chcecie rozmawiać z tamtymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta