Demokracja jest także dla radykałów
Miarą siły demokracji jest stosunek do ugrupowań radykalnych
Demokracja mocna, pewna swojej własnej wartości może pozwolić sobie na tolerowanie ekstremizmów, ba, nawet na dopuszczanie ich – od czasu do czasu – do władzy.
Ten mechanizm dobrze zadziałał w Austrii czy we Włoszech. Partia Jörga Haidera, przećwiczona w rządowym sojuszu z chadecką Austriacką Partią Ludową, straciła bardzo wiele ze swego radykalizmu. A we Włoszech lider postfaszystów Gianfranco Fini, który przez pięć lat był wicepremierem w rządzie Silvio Berlusconiego, z czasem stał się całkiem umiarkowanym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta