Nowe pokolenie obywateli
Kolejne generacje dorastające w państwie mają prawo do kontestowania „historycznego kompromisu” zawartego przez ojców założycieli. Pytanie, w jaki sposób tego dokonują – pisze politolog.
Burzliwe wydarzenia na ulicach stolicy związane z Marszem Niepodległości ONR i MW podzieliły głęboko opinię publiczną, nie tylko w ocenie poszczególnych faktów, ale także na poziomie języka, jakim należy je opisać, ocenić i wytłumaczyć. Dla jednych był to wyraz przede wszystkim społecznego protestu przeciw wyalienowanej władzy, dla innych przejaw chuligaństwa, naiwności i nieodpowiedzialności, dla jeszcze innych sygnał o odradzaniu się w Polsce nacjonalizmu, a może nawet faszyzmu. Mało jednak kto zwraca uwagę, że dramatyczne wydarzenia, jakich byliśmy świadkami na warszawskich ulicach, były przede wszystkim mniej lub bardziej radykalną formą kontestacji założycielskiego kompromisu polskiej demokracji z roku 1989. W tym też sensie są one fragmentem trudnej, czasem gorzkiej, ale dobrze znanej lekcji, którą przejść musiały wszystkie niemal nowoczesne, dojrzałe już demokracje.
Kompromis i kontestacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta