Cypr na skraju katastrofy
Cypr, a nie Grecja może być pierwszym państwem, które opuści strefę euro z powodu bankructwa.
„Cypr osiągnął porozumienie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, Unią Europejską i Centralnym Bankiem Europejskim" – obwieściła w miniony piątek grecka agencja prasowa CNA. W ten sposób sukcesem miały się wreszcie zakończyć trudne dwutygodniowe pertraktacje, które w imieniu swojego kraju prowadził z trojką minister finansów Panikos Demetriades.
Wiadomość potwierdził cypryjski prezydent Dimitris Christofias, który powiedział, że uruchomienie pakietu pomocowego dla Cypru w wysokości 17 mld euro jest już tylko kwestią formalności.
Radość była krótka. Jeszcze wieczorem tego samego dnia przedstawiciele trojki – choć przyznali, że „nastąpił postęp" – nie potwierdzili osiągnięcia porozumienia. W ogólnikowym komunikacie oświadczyli, że konieczne są dalsze uzgodnienia dotyczące uzdrowienia cypryjskiego systemu bankowego, stabilizacji finansów państwa i zapewnienia wzrostu gospodarczego. Rozmowy mają być kontynuowane, choć już poza Cyprem.
Ubiegły tydzień z pewnością nie poprawił nastrojów Cypryjczyków. Nie dość, że nie udało się osiągnąć kluczowego dla ratowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta