Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Strachy na Lachy

01 grudnia 2012 | Plus Minus | Piotr Skwieciński
Renesans czapek studenckich w roku 1981 przeraził Urbana. Dla większości Polaków był kolejnym elementem przywracania dobrych tradycji
autor zdjęcia: Maciej Sochor
źródło: PAP
Renesans czapek studenckich w roku 1981 przeraził Urbana. Dla większości Polaków był kolejnym elementem przywracania dobrych tradycji
Ligę Republikańską usiłowano  za wszelką cenę prezentować  jako „nacjonali-styczną prawicę”, choć jej funda-mentem był żarliwy antykomunizm
autor zdjęcia: Wojciech Stein
źródło: PAP
Ligę Republikańską usiłowano za wszelką cenę prezentować jako „nacjonali-styczną prawicę”, choć jej funda-mentem był żarliwy antykomunizm
Marsz Niepodległości 2012: kolejny straszak czy faktyczne narodziny potencjału „na prawo od PiS”?
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Marsz Niepodległości 2012: kolejny straszak czy faktyczne narodziny potencjału „na prawo od PiS”?
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Plus Minus

Pomysł na przestraszenie „powrotem nacjonalistów” lewicowej inteligencji miejskiej, z którego odgrzewaniem mamy dziś do czynienia, nie jest nowy. Po raz pierwszy sięgnął poń Jerzy Urban w przeddzień 13 grudnia.

"Jedenastego listopada bielało od korporantek!" – alarmował pewien znany dziennikarz. Jego tekst był jednym wielkim krzykiem ostrzeżenia: Oni (czyli oenerowcy, traktowani jako figura polskiego nacjonalizmu) wracają. Pojawili się znowu. Zaraz zacznie się horror. Wszyscy, którzy dostrzegają to zagrożenie, powinni coś z tym zrobić. A przede wszystkim powinna coś z tym zrobić władza, którą – walczącą z nadciągającą grozą – wszyscy widzący zagrożenie powinni poprzeć.

Wbrew pozorom nie jest to tekst z ostatnich dni. Jego autorem był Jerzy Urban, który opublikował swój artykuł w czasie karnawału „Solidarności". Żadnych „korporantek" (nakrycia głowy popularnego wśród radykalnie nacjonalistycznych członków przedwojennych korporacji akademickich) oczywiście wtedy nie było; przymierzający się już do roli rzecznika generała Jaruzelskiego Urban nazwał tak poczciwe czapki studenckie, na które moda powróciła wtedy na fali patriotycznego zainteresowania przeszłością. Nosili je sympatyzujący z „Solidarnością" studenci. Nikomu, kto pamięta te czasy, nie trzeba przypominać, że totalnie demokratyczni i zupełnie nienacjonalistyczni.

Oczywiście Urban wiedział o tym doskonale, ale z zimną krwią realizował, jak byśmy to dziś nazwali, piarowski czy polit-technologiczny projekt, mający przygotować wrażliwą na zagrożenie nacjonalistyczne wielkomiejską...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9401

Wydanie: 9401

Spis treści
Zamów abonament