Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rozpacz i ukojenie

01 grudnia 2012 | Plus Minus | Jakub Lubelski
Morfina Szczepan Twardoch,  Wyd. Literackie, 2012
źródło: Plus Minus
Morfina Szczepan Twardoch, Wyd. Literackie, 2012

Szczepan Twardoch upaja nas mieszaniną, której podstawowe składniki – zdrada, niemieckość, polskość, obecne już w „Wiecznym Grunwaldzie”, występują w „Morfinie” w nowej, osobliwej proporcji.

Czy najnowsza powieść Twardocha przedstawia możliwości ucieczki z tej wciąż opisywanej pułapki – zdrady, niemieckości, polskości, splatających się i prowadzących do dalszych fałszów? Konstanty Willemann, główny bohater „Morfiny", jest niespełnionym artystą, choć się zdaje, że bardziej od braku twórczej maestrii doskwiera mu wstyd, że jako grafik nie sprzedaje własnych prac i żyje za pieniądze matki (spolszczonej Ślązaczki). Jego życie wyznacza narkotyczny rytm – alkohol, kobiety, alkohol, zdrada, restauracje, kawiarnie, alkohol, artyści, orgie. Tak jest, Kostek Willemann, mąż Heleny i ojciec Jureczka, trzydziestolatek po kampanii wrześniowej, z właściwą sobie swadą dąży do uwolnienia się od obowiązków wobec rodziny, Polski, wobec czegokolwiek. „Pan się biłeś? – Tylko w knajpach z alfonsami, jak mi kurwa darmo dać nie chciała". I tak będzie drwił i uciekał, prowokował i droczył się, ale do czasu. Pogrążony w rozpaczy, zacznie szukać ukojenia.

Słodki drań

Twardochowi udało się wykreowanie bohatera niejednoznacznego, takiego, z którym czytelnik musi się zmagać, ale z którym zarazem może się utożsamić. To bydlę da się lubić. Jednak bardziej fascynujące od samego Willemanna jest to, jak Twardoch prowadzi narrację powieści. Czasem bohater opowiada nam historię z własnego punktu widzenia, jednak często owo JA podlega narratorowi wszechwiedzącemu,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9401

Wydanie: 9401

Spis treści
Zamów abonament