Odwieczny naród
Naród wydaje nam się bytem wiecznym. W istocie dokonujemy potężnego wysiłku, by zapomnieć, że naród jest wynalazkiem ostatnich dekad i stuleci, rodzącym się z nieustannego konfliktu o to, co to znaczy być narodem.
Tylko dzięki małej historii może toczyć się historia wielka. Nie ma dziejów Polski bez dziejów regionów, miejscowości, rodzin i jednostek, dziejów Żmiącej, dziejów Jana Chełmeckiego i Władysława Bukowca, dziejów naszego życia. Historia nigdy nie rozgrywa się gdzieś ponad naszymi głowami, to my musimy ją nieustannie tworzyć. Żeby naród trwał, musimy zapominać i wymyślać go wciąż na nowo.
W roku 1816 urodził się w Żmiącej, galicyjskiej wsi wciśniętej malowniczo w pasmo Jaworza, pierwszy Polak. Nikt nie przypuszczał, że młody Jaś Chełmecki zostanie pierwszym żmiąckim inteligentem, księdzem, a nawet prefektem seminarium duchownego w Tarnowie, a potem także powstańcem i posłem do Lwowa i Wiednia. Nikt też się nie spodziewał, że w trakcie swojej edukacji zostanie uświadomiony narodowo. Dla galicyjskiego chłopa – jak zresztą dla każdego chłopa w XIX-wiecznej Europie – naród był bowiem czymś obcym i niebezpiecznym.
Wojna polsko-chłopska
Franciszek Bujak, który odwiedził Żmiącą, ów „oddalony od świata zaścianek", na przełomie XIX i XX, zapisywał: „Uświadomienie narodowe nie postąpiło jeszcze tak daleko, aby się lud tutejszy wyrzekł zasadniczej nieprzyjaźni i nieufności dla surdutowców. Wielu jest jeszcze w Żmiącej i okolicy ludzi, którzy na zapytanie, kim są (jakiej są narodowości), odpowiadają po namyśle, że są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta