Blogi poselskie często nieparlamentarne
Ryfiński obraża księży, Senyszyn – obrońców życia, Libicki – PiS. W sieci politycy wyrażają się bez salonowego gorsetu.
Jednym z pierwszych w Polsce blogowych portali i do dziś najbardziej popularnym wśród polityków i publicystów blogowiskiem jest Salon24.pl. Podczas ubiegłorocznej podróży po Europie amerykański prezydent Barack Obama udzielił mediom tylko jednego wywiadu. Właśnie dla Salonu24.pl.
Tworzą własną rzeczywistość
Sukces tego portalu usiłują dziś powtórzyć inne chętnie udostępniające swoją przestrzeń na blogi nie tylko polityków, m.in. portal Konfrontacje.net czy NaTemat.pl. Bo moda na blogowanie wśród polityków rośnie.
– To racjonalne zachowanie. Politycy szukają sposobów dotarcia do opinii publicznej z przekazem bezpośrednim – mówi „Rz" Igor Janke, założyciel Salonu24.pl. Jego zdaniem blog to dla aktywnego polityka, nawet z drugiego szeregu, doskonałe narzędzie interaktywne. – Pozwala na gromadzenie wokół siebie wyborców, utrzymywanie kontaktów z nimi bez wychodzenia z domu – tłumaczy.
Na polityczne blogi trafiają wypowiedzi, komentarze, opinie, na które partyjni działacze często nie pozwoliliby sobie w realu. Niektórzy w swoich blogach zaskakują finezją i dowcipem, na który w ograniczonych czasowo wywiadach telewizyjnych czy radiowych nie ma zwykle czasu. Inni wolą szokować arogancją, ostrym językiem.
– Politycy uważają dzisiaj, że aby istnieć w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta