Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Oskarżam Rosję

01 grudnia 2012 | Plus Minus | Ewa Usowicz
autor zdjęcia: Waldemar Kompała
źródło: Fotorzepa
Luzius Wildhaber,  przewodniczący Europejskiego Trybunału Praw Człowieka: nie dał się truciźnie
źródło: AFP
Luzius Wildhaber, przewodniczący Europejskiego Trybunału Praw Człowieka: nie dał się truciźnie
Notatka komisarza ludowego Ławrentija Berii nr 794/B z 5 marca 1940 roku.
źródło: EAST NEWS
Notatka komisarza ludowego Ławrentija Berii nr 794/B z 5 marca 1940 roku. "Jeńców należy rozstrzelać bez sądu".

Prof. Ireneusz Kamiński, pomysłodawca skargi katyńskiej i pełnomocnik rodzin ofiar przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.

Często pan jeździ do Rosji?

Wcale nie jeżdżę.

Może to i lepiej, bo jeszcze coś się panu, nie daj Boże, przytrafi. Jak Karinie Moskalenko, która w Strasburgu skarżyła Rosję w sprawach czeczeńskich, Chodorkowskiego czy Anny Politkowskiej...

Rzeczywiście próbowano ją otruć jakąś substancją przypominającą rtęć, którą wykryto w jej samochodzie. Ale na szczęście pani mecenas miewa się dobrze, mieszka teraz na stałe w Strasburgu.

Otruć próbowano też, zdaje się, byłego prezesa Trybunału Luziusa Wildhabera?

Tak, w 2006 r. podczas konferencji zorganizowanej przez moskiewski Sąd Konstytucyjny. Zresztą zaledwie na parę dni przed otruciem Aleksandra Litwinienki. Sędzia Wildhaber mówił, że wcześniej go szantażowano. Przyszedł do niego rosyjski ambasador, próbując wymusić korzystne rozstrzygnięcie w jednej ze spraw czeczeńskich. Groził, że rosyjskie media opublikują informację, że Trybunał współpracuje z terrorystami, bo rzekomo wiedział o planowanym ataku na teatr na Dubrowce! Sędzia Wildhaber miał wyrzucić dyplomatę za drzwi.

Przegrana Rosji mogłaby otworzyć falę roszczeń innych ofiar stalinizmu

Panie profesorze, gdy się czyta korespondencję Rosji z Trybunałem w sprawie skargi katyńskiej, bywa, że włos się jeży. Jak to możliwe, że w XXI wieku, przed europejskim...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9401

Wydanie: 9401

Spis treści
Zamów abonament