Sprzedawanie historii
Doświadczeni inwestorzy twierdzą, że hossa się kończy, gdy pucybut opowiada, że warto kupić akcje. Dziś co prawda o spotkanie z pucybutem trudno, ale ta reguła nadal obowiązuje.
Co pewien czas chodzę do marmurowych oddziałów banków. Zwykle po to, by załatwić jakieś sprawy, czego nie da się zrobić ani przez Internet, ani przez telefon. Niemal zawsze pracownicy banku, poza spełnieniem mojej prośby, zaczynają przekonywać mnie do jakiejś inwestycji, czyli rozpoczynają proces sprzedażowy.
Na przełomie sierpnia i września 2007 roku i w kolejnych miesiącach byłem mocno zachęcany do zainwestowania w fundusze małych i średnich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta