Coś do kochania, czyli dziecko rodzi dziecko
Od dziś na ekranach „Bejbi blues" Katarzyny Rosłaniec, opowieść o nastolatce, która rodzi dziecko, żeby mieć „coś do kochania".
„Bejbi blues" i „Galerianki" Rosłaniec oraz „Sala samobójców" Jana Komasy tworzą przejmujący tryptyk o dzisiejszych nastolatkach. Te filmy to krzyk zagubionego pokolenia.
Twórcy z czasu socjalizmu przyzwyczaili widzów do harcersko-pogodnej wersji młodzieży spod znaku Niziurskiego, Bahdaja i Siesickiej. Podróż za jeden uśmiech, szkolne urwisy, czasem jakiś dziecięcy romans, co najwyżej dramat związany z rozwodem rodziców. Ale dziś na próżno by w kinie szukać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta