Białorusini nie wierzą ani władzy, ani opozycji
Jeżdżąc do polskich i litewskich hipermarketów po tańsze towary Białorusini nie wierzą łukaszenkowskiej propagandzie o strasznym kryzysie w UE – komentuje dla „Rz" wyniki grudniowego sondażu niezależnego białoruskiego ośrodka badawczego NISEPI białoruski politolog Aleksander Kłaskouski.
Rz: Unia Europejska w białoruskich mediach państwowych jest przedstawiana jako kolos na glinianych nogach. Ale sondaż NISEPI pokazuje, że więcej Białorusinów chciałoby integrować się z UE niż z oficjalnym sojusznikiem, jakim jest Rosja. Na czym polega ten fenomen?
Aleksander Kłaskouski: To jest efekt powiększającego się rozdźwięku między społeczeństwem a władzą. Media państwowe ciągle straszą obywateli Grecją i innymi problemami, z jakimi boryka się UE. Ludzie znają jednak swoją prawdę. Jeżdżąc do białostockich czy wileńskich hipermarketów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta