Kobieta tajemnicza
Marion Cotillard, francuska aktorka z Oscarem, opowiada o Edith Piaf, amerykańskiej karierze i filmie „Rust and Bone”, który wchodzi do naszych kin.
W ciągu ostatnich trzech lat zagrała pani w pięciu filmach wybitnych reżyserów amerykańskich. „Rust and Bone" to powrót do kina francuskiego. I spotkanie ze znakomitym twórcą, Jacquesem Audiardem.
Marion Cotillard: Tęskniłam za grą we własnym języku, bardzo też chciałam pracować z Jacquesem. I nie zawiodłam się. Audiard potrafi zainspirować aktora. Stale szuka najlepszych rozwiązań, często improwizuje. Zdarzało się, że kręciliśmy tę samą scenę kilka razy i za każdym razem zupełnie inaczej. Czasem potrafił nawet zmienić miejsce zdjęć. To było pasjonujące spotkanie. Poza tym nieczęsto trafiają się role tak ciekawe jak Stephanie z „Rust and Bone". To przecież kobieta, która straciła w wypadku nogi, a jednak próbuje od nowa ułożyć sobie życie. Jest przy tym osobą bardzo tajemniczą. Po przeczytaniu scenariusza pomyślałam, że poznam ją dopiero na planie. I też chyba nie do końca mi się to udało.
Jest w filmie wstrząsająca scena, kiedy Stephanie budzi się w szpitalu i nagle...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta