Franciszek bliżej wiernych
Nowy papież zaskakuje bezpośredniością i odchodzeniem od sztywnych norm watykańskiego ceremoniału.
W niedzielę rano Franciszek odprawił mszę w znajdującym się na terenie Watykanu, ale dostępnym dla wszystkich kościele św. Anny. Kazanie osnute wokół zapisanej w Ewangelii św. Jana sceny, w której Jezus przebacza jawnogrzesznicy, wygłosił prostym, kolokwialnym językiem, a po mszy wyszedł przed kościół jak proboszcz i z każdym z wychodzących wiernych przywitał się, zamieniając kilka słów. Wiele osób poruszonych tym gestem rzucało się papieżowi na szyję, nie kryjąc łez.
Pierwszy Anioł Pański
Godzinę później w południe Franciszek spotkał się z wiernymi na placu św. Piotra na modlitwie Anioł Pański. Przybyły tłumy, zapełniając plac i dużą część prowadzącej doń szerokiej Via Della Conciliazione. Więcej wiernych i turystów było tu ostatnio podczas beatyfikacji Jana Pawła II. Powiewały flagi, a najwięcej było biało-błękitnych, argentyńskich. Przyjęty burzą braw papież pojawił się w oknie, przywitał tłum zwykłym „dzień dobry", położył na pulpicie kartki z krótką katechezą, ale po chwili o nich zapomniał.
Jak podczas mszy mówił o miłosierdziu, wychodząc od sceny z jawnogrzesznicą, by wtrącić: „W tych dniach czytałem książkę kard. Kaspera. To fajny teolog, w porządku. Nie, nie, nie myślcie sobie, że robię reklamę książkom moich kardynałów"....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta