6-latki. Szumilas zmienia zdanie
W 2008 r. minister twierdziła, że po 2012 r. obowiązku posyłania sześciolatków do szkół nie da się wprowadzić.
Choć reforma kuleje, szefowa MEN Krystyna Szumilas upiera się, by we wrześniu przyszłego roku rodzice wszystkich sześciolatków musieli posłać je do pierwszej klasy (na razie jest to możliwe, ale nieobowiązkowe). Jak ustaliła „Rz", obecna minister edukacji zmieniła w tej sprawie zdanie o 180 stopni.
Odnaleźliśmy jej odpowiedź na poselskie zapytania w sprawie reformy, udzieloną w 2008 r. Podpierając się danymi demograficznymi, Szumilas oznajmiła, że zmiany muszą rozpocząć się w 2009 r., a od września 2012 r. podejmowanie nauki przez sześciolatki stanie się zasadą, bo inaczej reformy nie da się przeprowadzić.
„Proces włączania sześciolatków do edukacji szkolnej rozpocznie się w 2009 r., gdyż jest to najkorzystniejszy czas na rozpoczęcie planowanych zmian. Z danych statystycznych wynika bowiem, że od kilkunastu lat spada liczba uczniów w szkołach podstawowych, a w roku 2009 rocznik sześciolatków będzie najmniej liczny. Przesunięcie o kolejne lata...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta