Pospolite ruszenie
Inicjatywie Oburzonych powinniśmy się przyglądać. Jest oznaką niezgody na obecny sposób uprawiania polityki i oddolnym ruchem społecznym.
Na razie to magma z nieokreślonym programem. Bardziej pospolite ruszenie niż realna siła. Więcej tu taniego populizmu niż możliwych do spełnienia postulatów. Ale Platforma Oburzonych to jednak donośny głos w debacie publicznej. Głos wołania o więcej podmiotowości dla obywateli i braku zgody na fatalny klincz między PO a PIS.
W książce o Viktorze Orbanie „Napastnik" Igor Janke nie ukrywa fascynacji ruchem lidera Fideszu po przegranych w 2002 r. wyborach. Na Węgrzech powstały wtedy tzw. kręgi obywatelskie, które pobudziły do działania zwykłych ludzi. Nie ma się co dziwić – za takim fenomenem tęskni w Polsce wielu. Jeżdżący po całej Polsce z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta