Zieloni odpierają zarzut, że wspierali pedofilów
Zarzuty pod adresem Daniela Cohn-Bendita naprowadziły na ślad bliskich związków Zielonych z środowiskiem niemieckich pedofilów.
Niemieccy Zieloni są produktem rewolucji obyczajowej końca lat 60. ubiegłego stulecia. Jednym z ich celów było wyzwolenie społeczeństwa z narzuconych przez tradycję i religię pęt w dziedzinie seksualności człowieka. To wiedzą wszyscy. Ale zapomnieniu uległy bliskie relacje Zielonych z początków ich aktywności politycznej z środowiskiem niemieckich pedofilów.
– Zieloni byli na płaszczyźnie federalnej jedyną nadzieją pedofilów. Tylko oni walczyli o prawa mniejszości seksualnych – wyznał właśnie na łamach „Spiegla" Kurt Hartmann. Był w latach 80. członkiem stowarzyszenia BAG SchwulP, finansowanego i kierowanego przez frakcję Zielonych w Bundestagu. Skrót...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta