Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Reguła wszechmocna z ręczną asekuracją

24 czerwca 2013 | Ekonomia | Janusz Jankowiak
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Reguła wydatkowa bez zająknięcia się o realnie oszacowanych dochodach, pod pretekstem ich cyklicznej zmienności, i bez dokonania przeglądu wydatków – jest bardzo złym pomysłem.

Lubię polemiki rzeczowe i merytoryczne. Nie podejmuję polemiki z tymi, którzy twierdzą, że czegoś nie przeczytałem czy nie zrozumiałem. Dla pracowników Ministerstwa Finansów (MF), broniących swego produktu w postaci projektu nowej reguły wydatkowej, zrobię jednak wyjątek. Bo spora część ich polemiki omija istotę rzeczy lub – zwyczajnie – ostrożnie obchodzi się z prawdą.

Tylko część mojego komentarza dotyczyła reguły wydatkowej. Interesowała mnie ona w zasadzie jako tło dla dyskusji o nowelizacji tegorocznego budżetu. A to dlatego, że proponowana reguła unieważnia pierwszy próg ostrożnościowy (50 proc. PKB), przez co otwiera pole dla niemożliwego bez tego wzrostu nominalnego deficytu budżetu państwa począwszy od roku 2014.

Kuriozalne wyjaśnienie

W Wieloletnim Planie Finansowym (WPF) limit deficytu budżetu państwa na rok 2014 został ustalony na poziomie 55 mld zł (w 2015 r. nawet 56,7 mld zł). Z całą pewnością taki poziom deficytu byłby niedopuszczalny w świetle obowiązującej ustawy o finansach publicznych. Co gorsza, taki poziom maksymalnego deficytu został powtórzony w założeniach do przyszłorocznej ustawy budżetowej, przesłanej do konsultacji partnerom społecznym.

Znaczy to, że planując budżet, rząd zakłada a priori zmiany w obowiązujących ustawach (nie tylko zresztą w ustawie o finansach publicznych), które są aktualnie na etapie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9569

Wydanie: 9569

Spis treści
Zamów abonament