Olimpijska forma eks-Beatlesa
Tak długo oczekiwany pierwszy występ Paula McCartneya w Polsce to muzyczne wydarzenie roku i ostatnich lat.
Dla tego koncertu warto było zbudować Stadion Narodowy. Kiedy ponad gigantyczną sceną wirowały w sobotni późny wieczór w powietrzu biało-czerwone confetti, a Paul unosił ponad głową biało-czerwoną flagę – można było się poczuć, jakbyśmy wygrali Euro. A może nawet olimpiadę. W każdym razie euforyczny odbiór prawie 40 klasycznych przebojów The Beatles, The Wings i solowych na to wskazywał.
Fantastycznie udał się happening przygotowany przez fanów. Gdy Paul śpiewał „Hey Jude", na widowni odpowiedzią były tysiące kartek z napisami „Hey Paul!". McCartney łapał się za głowę z radości.
Polskim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta