Klient nadal rządzi i się nie spieszy
Mimo że od przyszłego roku będzie trudniej o kredyt, wyścigu po mieszkania nie widać. Część klientów czeka na program dopłat „Mieszkanie dla Młodych”.
Ożywienia na rynku mieszkaniowym można się spodziewać pod koniec tego roku – ocenia Rafał Zdebski, dyrektor handlowy w spółce deweloperskiej Inpro. – Wpływ na to mogą mieć nowe regulacje dotyczące kredytów hipotecznych, które zaczną obowiązywać od 2014 roku – tłumaczy. Bank nie pożyczy już pieniędzy osobom, które nie mają wkładu własnego.
Od przyszłego roku trzeba będzie mieć 5 proc. wartości mieszkania, a od 2015 – już 10 proc. – Biorąc pod uwagę dzisiejsze ceny mieszkań, jest to ok. 15–20 tys. zł. Ci, których nie stać na wyłożenie takiej kwoty, będą się starali zadłużyć na starych zasadach jeszcze w tym roku – prognozuje Rafał Zdebski.
Kto poczeka, a kto nie
Dyrektor z Inpro wspomina też o tzw. uldze budowlanej, z której można skorzystać, remontując mieszkanie czy dom. – Ulga kończy się w tym roku, więc część klientów zamierza kupić nieruchomość i rozpocząć prace wykończeniowe już teraz – mówi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta