Urban jest zły
Legia wygrywa, Duszan Kuciak znowu jest najlepszy na boisku.
Wynik 3:0 nie mówi prawdy o meczu Legii z Pogonią. Trener Jan Urban siedział przygnębiony przy ławce rezerwowych przez 90 minut. Po ostatnim gwizdku miał więcej pretensji do swoich zawodników niż pochwał. Legia myślami jest przy środowym spotkaniu z Molde, ale jeśli Ole Gunnar Solskjaer oglądał ligowy mecz mistrzów Polski, może być dobrej myśli.
Piłkarze Urbana mieli w sobotę w Szczecinie dużo szczęścia, przez pół godziny grali w przewadze jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Donalda Djousse, zmarnowali kilka dobrych okazji, ale gdyby nie rewelacyjna postawa Duszana Kuciaka, wcale nie musieli wygrać. Pogoń nie potrafi poradzić sobie z Legią od piętnastu lat, dla piłkarzy z Warszawy to często najłatwiejsze mecze w sezonie. Drużyna Dariusza Wdowczyka tym razem może jednak mówić o sporym pechu.
Brak zrozumienia
– Zostaliśmy wypunktowani przez Legię, jak przez rasowego boksera. W pierwszej części mieliśmy okazje do zdobycia gola, ale strzeliła go Legia. Druga część rozpoczęła się dla nas dobrze, ale ponownie zostaliśmy skarceni przez gości. Martwi mnie słaba skuteczność, ale z gry z dobrym przeciwnikiem możemy być zadowoleni – mówił Wdowczyk.
Bramki dla Legii zdobywali Ivica Vrdoljak, Miroslav Radović i Władimir Dwaliszwili, w ekstraklasie wreszcie zadebiutował kupiony za blisko pół miliona euro Henrik Ojamaa. Na kilka dni przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta