Bolt: uśmiech triumfu nie ginie
Usain Bolt wciąż bawi się z rywalami jak z dziećmi. W Moskwie Jamajczyk drugi raz został mistrzem świata w biegu na 100 m. Finał odbywał się w deszczu, rekordowego wyniku być nie mogło. Bolt wygrał z czasem 9.77.
Drugie miejsce zajął Amerykanin Justin Gatlin, a trzecie kolejny Jamajczyk Nesta Carter. Gatlin powrócił do sportu w roku 2010 po czteroletniej dyskwalifikacji za doping.
Do jutrzejszego finału biegu na 800 m awansował Marcin Lewandowski. Dziś polskie emocje to finał rzutu młotem i nieobliczalny Paweł Fajdek oraz rutynowany Szymon Ziółkowski.