Mój coming out
Niemal równo 20 lat temu, w dniu przedterminowych wyborów parlamentarnych zostało poczęte Pismo Poświęcone „Fronda". Pierwszy numer ukazał się wiosną 1994 roku. W tamtych czasach III RP zmierzała ku temu, aby być – jak to przy innej okazji ujął Cezary Michalski, niegdyś publicysta prawicowy, dziś felietonista portalu „Krytyki Politycznej" – „państwem jednej partii i jednej gazety".
Do władzy wrócili ludzie dawnego reżimu postkomunistycznego (rząd tworzyła koalicja SLD–PSL), a medium niepodzielnie dominującym w debacie publicznej była „Gazeta Wyborcza". Naprzeciw nich sytuowała się przaśna i kruchciana prawica, intelektualnie bezradna wobec ofensywy laicko-liberalnych nurtów politycznych i kulturowych, które wdzierały się wtedy do Polski.
„Fronda" była jak powiew świeżego powietrza. Nie chodziło jednak w tym przypadku o inicjatywę z założenia prawicową, lecz tak naprawdę po prostu kontestującą zastany porządek.
Namnożyło się bowiem wtedy sporo rozmaitych dętych autorytetów, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta